lut 26 2004

..::: Wolna środa :::..


Komentarze: 4

W tą środe najpier dłam z koleżanką w kościele a puźniej wyszłam na dwór budować iglo i bałwanka. Iglo nam troszke niewychodziło ale dobra. Bałwan był ogromny i miał zaczepisty wyraz twarzy sama robiłam =]. Jak koleżanka i ja budowaliśmy iglo to zajeło to nam bardzo dużo czasu ale wartało wszystko nam już wyszło oprucz najtrudniejszej części tego zimowego domu czyli dachu. Dach my chcieli zrobić z gałęzi ale nie wyszło.Kiedy poszłam do domku to koleżanki je kończyły a po obiedzie musiałam wyjźć ze Sandrą na dwór i ona mnie wyciągneła po Michała i my musiały u niego siedzieć i gadać a ja jej zrobiłam psikusa a ona się bardzo zezłościła ale jej to wkońcu przeszło. I ze złą Sandrą poszliśmy w kierunku domów bo było bardzo puźno. Wieczorem przyjechała ciocia z Małgosią (która nie daje swojego bloga) i ze swoim króliczkiem Rudym i było bardzo fajnie. Mój brat grał z ciocią i Małgosią w karty i je obie ograł :D. Ten dzień był bardzo u dany i życze wam byście mieli jeszcze lepze dni pozdróka pa. 

samilka : :
stowarzyszenie anty dziwek
28 lutego 2004, 12:53
ale ty jestes glupia i gebe mas zokropna!!boze...a i naucz sie najpierw pisac dobrze ortografie a pozniej dopiero umieszczaj to na blogu normalnie lac mi sie z ciebie chce
Misiu
27 lutego 2004, 12:56
No spoko blog!
27 lutego 2004, 12:53
Ten wyraz twarzy mial pewnie taki jak Ty, dlato zaczepisty zajebistą masz twarz, zazdroszcze Ci !!!
27 lutego 2004, 12:04
A do jakiego michała?? bo ce wiedziec :P pozzdro

Dodaj komentarz